Skrzydlna – pierwszy ośrodek konspiracji na Ziemi Limanowskiej

Początek wojny we wrześniu 1939 r., zaznaczył się  na terenie Skrzydlnej walkami Dywizjonu Rozpoznawczego 10. Brygady Kawalerii z niemieckim Wehrmachtem. Z nastaniem jesieni na południu okupowanego kraju spontanicznie zakładano organizacje konspiracyjne, deklarujące walkę cywilną i wojskową z okupantem. Na Ziemi Limanowskiej powstało kilka samodzielnych ośrodków konspiracji. 10 listopada 1939 r., w willi rodziny Grodeckich (budynek usytuowany w rynku, od strony południowej) spotkali się oficerowie rezerwy Wojska Polskiego, działacze polityczni, społecznicy, przedstawiciele lokalnej inteligencji w celu podjęcia działalności konspiracyjnej. Najstarszy z członków zebrania: Alojzy Konieczny „Mewa” odczytał przysięgę, następnie do grona konspiratorów dołączyli: ppor. Jan Cieślak „Maciej”, ppor. Jan Grzywacz „Sowa”, „Franek” „Skryty”, Bronisław Grodecki „Jastrzębiec”, Aleksander Günther, Jan Zając „z Rzek”, Antoni Gabrzycki i Jan Knapczyk. Wkrótce do zaprzysiężonych dołączyli Franciszek Knapczyk „Antoś” oraz Jan Górliński „Rózga”, „Korzeń”, „Jałowiec”. W czasie zebrania podjęto decyzję o zorganizowaniu transportu broni i ukryciu jej u gospodarzy w rejonie Skrzydlnej. Broń odnalazł sierż. Kazimierz Cieślak, była zakopana w rejonie góry Grodzisko przez żołnierzy 156. pułku piechoty. Ostatecznie broń zamelinowano u Jana Opioły „pod Klasną”, Józefa Widomskiego „ze Snozy”, Józefa Koniecznego,  Jana Zająca z „Rzek” (Przenosza), Jana Górlińskiego (Wola Skrzydlańska).

Skrzydlańska konspiracja 1939-1942                                                      

W pierwszych miesiącach niemieckiej okupacji, konspirację w rejonie Dobrej i Skrzydlnej współtworzyli nauczyciele, którzy angażowali się w ukrywanie oficerów, żołnierzy WP, organizując punkty kontaktowe oraz meliny. Wiosną 1940 r., w willi Güntherów (piętrowy budynek, zlokalizowany w południowo-wschodniej części rynku), kpt. Wacław Szyćko „Wiktor”, utworzył Obwód Związku Walki Zbrojnej „Lelek” Limanowa, odpowiadający strukturom przedwojennego powiatu. W skład sztabu Obwodu weszli: ppor. Jan Cieślak „Maciej” i ppor. Jan Grzywacz „Sowa”, „Franek”, „Skryty”. W Skrzydlnej i okolicy powstało kilka skrzynek kontaktowych. Bardzo ważną rolę odgrywała kierowniczka szkoły w Woli Skrzydlańskiej, Stefania Osler „Sława”. Mająca korzenie włoskie, zajmowała się nasłuchem radiowym zagranicznych stacji. Ponadto redagowała biuletyn konspiracyjny. W ten sposób brała czynny udział w przeciwstawianiu się niemieckiej propagandzie. Działalność placówki skrzydlańskiej została przerwana wiosną 1941 r. W drugiej połowie maja, po aresztowaniu kpt. Wacława Szyćko z żoną Marią, doszło to zatrzymania Stefanii Osler, jej siostry Anny Pazdur z mężem Stefanem. W tym samym czasie aresztowano nauczyciela, profesora Stanisława Ptaszka, wysiedleńca z Poznania. 30 lipca, Gestapo aresztowało Stanisława Smotra. Po pierwszej, majowej fali aresztowań, Gestapo intensywnie poszukiwało organizatorów konspiracji, szczególnie: Jana Cieślaka i Jana Grzywacza. W nocy z 13 na 14 września 1941 r., Niemcy aresztowali właściciela restauracji w centrum Skrzydlnej. Aleksander Günther był członkiem 43. Polskiej Drużyny Strzeleckiej w Skrzydlnej, uczestnikiem walk w czasie I wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych brał udział w walkach z Ukraińcami na wschodzie. Służył jako żandarm, później policjant w kilku miejscowościach na południu Polski. Pomimo swoich korzeni, dzięki którym mógłby podjąć współpracę z okupantem, nigdy nie wyparł się Polski. Swoją niechęć do niemieckiego okupanta zdecydowanie manifestował. Aresztowany jako uczestnik konspiracji wraz z kierownikiem Szkoły Powszechnej w Skrzydlnej, Stanisławem Pogodą. Niemcy aresztowali również kierownika Szkoły Powszechnej w Stróży, Stanisława Kuglera oraz Józefa Zająca za Woli Skrzydlańskiej. W czasie obławy, zorganizowanej przez gestapo z Nowego Sącza, Alojzy Konieczny został postrzelony przez funkcjonariusza Gestapo – Maxa Domańskiego, zmarł 15 września w szpitalu w Nowym Sączu. Ostatnia fala aresztowań nastąpiła w Skrzydlnej 3 sierpnia 1942 r. Zatrzymano syna wójta gminy Skrzydlna – Franciszka Palę „Rakoczy” oraz Olgę Piękoś „Skrzydlata”. Aresztowań uniknęli w porę ostrzeżeni: Jan Cieślak, Jan Grzywacz, Jan Górliński oraz Jan Zając „z Rzek”. Część spalonych osób ukrywała się tymczasowo w masywach górskich w rejonie Skrzydlnej, m.in., w gospodarstwie Mikołaja Bogacza na os. Kadłuby na Cietniu. Tymczasem wszystkich aresztowanych przewożono do więzienia w Nowym Sączu i siedziby Gestapo przy ul. Czarneckiego 13. Tam odbywały się wielogodzinne przesłuchania i tortury. Następnie aresztanci trafiali do więzienia w Tarnowie, skąd przewożono ich do obozu koncentracyjnego: KL Auschwitz. W tym ostatnim śmierć ponieśli: Aleksander Günther, Stefania Osler, Stanisław Pogoda, Anna Pazdur, Franciszek Pala. Ponadto w KL Auschwitz zginęli Skrzydlanie: Andrzej Drab, Stanisław Smaga i Maria Woźniczka oraz wielu innych mieszkańców. 21 sierpnia 1941 r., w masowej egzekucji na terenie cegielni w Biegonicach zginęli: Stefan Pazdur i prof. Stanisław Ptaszek. Pobyt w obozach koncentracyjnych przeżyli: Piotr Kwieciński i Stanisław Smoter. Wywózki do obozów uniknęli zwolnieni z więzienia w Nowym Sączu: Stanisław Kugler, Józef Zając i Olga Piękoś. Do końca 1942 r., placówka ZWZ w Skrzydlnej ostatecznie uległa rozpadowi. Została odtworzona już jako część placówki Armii Krajowej Dobra w 1943 r.

Rozbicie posterunku policji „granatowej” w 1943 r.

Pierwszy akt zbrojny polskiego podziemia, przeciwko niemieckiemu okupantowi na Ziemi Limanowskiej miał miejsce w Skrzydlnej, 21 października 1943 r. Członkowie organizacji strażackiej „Skała”, przeprowadzili akcję rozbrojenia posterunku Policji Polskiej, zwanej „granatową”. Młodzi partyzanci pochodzili głównie z Warszawy. W październiku przebywali w Starym Sączu na szkoleniu konspiracyjnym z dywersji. Oddział liczył 32 osoby, dowodził nim por. Leopold Kiersznowski „Staszek”. Posterunek PP w Skrzydlnej znajdował się w południowej części rynku, w przedwojennym budynku gminy. W czwartek 21 października, „skałowcy” starali się wykorzystać nieobecność na posterunku wszystkich policjantów. Partyzanci dobijali się do drzwi budynku, prowadzili ostrzał  z broni maszynowej spod plebańskiego spichlerza. W czasie wymiany ognia, poważnie ranny w nogę został por. Andrzej Mierzanowski. Partyzantom udało się przedostać do środka, zarekwirować część uzbrojenia oraz zabrać jako zakładnika, komendanta posterunku Jana Kubiaka. Zdobycz oraz rannego załadowano na furmankę, odjeżdżając w rejon Stróży. Do ostatecznej klęski partyzantów przyczynił się brak doświadczenia w prowadzeniu działań dywersyjnych oraz nieznajomość terenu. Po akcji zatrzymano się w kilku gospodarstwach w osiedlu „Za Kopcem” w Stróży. Niemcy przeprowadzili szeroko zakrojoną obławę w wyniku, której schwytali sanitariuszkę oddziału pchor. Krystynę Lgocką, córkę Komendanta Głównego „Skały” płk. Jerzego Lgockiego. Schwytano również pchor. Jana Pryczka. W czasie walki, lekkie rany odnieśli por. Wiesław Lgocki i kpr. Mieczysław Augustyniak. Czterej partyzanci, w tym jeden ciężko ranny, poniosło śmierć w czasie obławy: 1 w Porąbce, 1 w Stróży. Dwóch zginęło otoczonych w pobliskim Lesie Kamienica. Pozostałym członkom oddziału udało się zbiec. Spośród zatrzymanych, jedynie Krystyna przetrwała brutalne przesłuchania Gestapo i pobyt w obozie koncentracyjnym. W czasie obławy zbiegł komendant Kubiak, który dołączył do Niemców. Po akcji decyzją administracji niemieckiej, tymczasowo zlikwidowano posterunek PP w Skrzydlnej. Mieszkańcom udało się przekonać Niemców aby uwolnili gospodarzy u których nocowali „skałowcy”. Po kilku dniach, gestapo aresztowało dowództwo „Skały” w Starym Sączu z por. Stanisławem Mazanem, ppor. Bronisławem Piwowarem i st. sierż. Mieczysławem Wędrychowskim. Aresztowani zginęli w czasie masowej egzekucji w Kłodnem k. Męciny, 12 stycznia 1944 r.. Ciała czterech partyzantów pochowano na starym cmentarzu parafialnym w Skrzydlnej (cmentarz ofiar II wojny światowej). W akcji zginęli: por. Andrzej Mierzanowski, kpr. Zbigniew Pawłowski, kpr. Kazimierz Ambroziński i kpr. Ryszard Idzikowski. Miejsce śmierci partyzantów na terenie Lasu Kamienica, w Stróży os. „Za Kopcem”, upamiętniono po wojnie. W czterdziestą rocznicę wybuchu II wojny światowej, w 1979 r., ustawiono metalowy krzyż z tabliczką zawierającą imiona i nazwiska poległych. Krzyżem opiekują się uczniowie Szkoły Podstawowej w Stróży oraz lokalna społeczność. W dniach 20-21 sierpnia 1944 r., niemiecka kompania SS-Matingen, przeprowadziła pacyfikację osiedla Podlesie pod Śnieżnicą. Szczegółowy opis wydarzenia oraz upamiętnienie ofiar znajduje się na odrębnej tablicy.

Cmentarz ofiar II wojny światowej

Wcześniej stary cmentarz parafialny, zlokalizowany nad budynkiem Zespołu Placówek Oświatowych w Skrzydlnej. Usytuowany obok drogi powiatowej ze Skrzydlnej do Kasiny Wielkiej. Obok cmentarza przebiega czerwony szlak PTTK ze Skrzydlnej pod Śnieżnicę. Miejsce starego parafialnego cmentarza, przeznaczono na pochówki ofiar niemieckiej okupacji. Na wiosnę 1943 r., w obwałowaniu cmentarza pochowano zamordowanych Żydów: Benjamina i Pinkasa Griblów. Jesienią 1943 r., na cmentarzu pochowano czterech partyzantów z organizacji „Skała”, którzy zginęli w czasie niemieckiej obławy, po nieudanej akcji na posterunek PP (wcześniej wymienieni w tekście). Jesienią 1944 r., na cmentarzu przeprowadzano pochówek uchodźców z Warszawy, którzy po przybyciu do Skrzydlnej zmarli z odniesionych ran i chorób. Na Dzień Zaduszny, 2 listopada potajemnie ekshumowano ofiary niemieckiej pacyfikacji os. Podlesie pod Śnieżnicą. Zwłoki pochowano na cmentarzu. Po okresie stalinizmu, można było podjąć inicjatywę odbudowy i remontu cmentarza. Prace rozpoczęły się w 1964 r. Mogiły zostały uporządkowane, miejsce otoczone kamiennym murem. W drugiej połowie XX wieku, na cmentarzu pojawiły się tablice upamiętniające poległych żołnierzy września 1939 r., walczących w okolicy Skrzydlnej, mogiły rodaków walczących poza granicami kraju, ofiary terroru niemieckiego okupanta, w szczególności pacyfikacji na Podlesiu, warszawscy uchodźcy. Od 1996 r. do chwili obecnej gmina Dobra przeprowadza renowację miejsca pamięci. Prace wykonywano m.in. w latach: 1998, 2003, 2009 przy wsparciu: Rady Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie oraz w czynie społecznym. Obecnie opiekę nad cmentarzem pełni Szkoła Podstawowa w Skrzydlnej.

Źródła:

Bieniek J., Nowosądecka „Skała” [w:] Rocznik Sądecki, t. X-XI, Nowy Sącz 1969-1970,

Bieniek J. W kręgu Beskidów i Gorców, Szkic do dziejów wojskowego ruchu oporu Ziemi Limanowskiej – część I [w:] Rocznik Sądecki, t. XVII, Nowy Sącz 1982,

Bieniek J. W kręgu Beskidów i Gorców, Szkic do dziejów wojskowego ruchu oporu Ziemi Limanowskiej – część II [w:] Rocznik Sądecki, t. XVIII, Nowy Sącz 1987,

Konieczny. J., Najazd Hitlera na Polskę w 1939 r. 10 Brygada Kawalerii w Beskidzie Wyspowym. Przeżycia okupacyjne gminy Skrzydlna. Maszynopis 1964 r.

Stępka S., Bataliony Chłopskie w powiecie limanowskim (1939-1945) [w:] Rocznik Sądecki, Nowy Sącz 1994, t. 22.

Przewiń do góry